Na Bulbasaura Barego rzucił się Spearow, lecz pokemon trawiasty dał mu się we znaki i chyba uszkodził przeciwnikowi skrzydło bo nie mógł latać. Odisch zasnął, a Charmander wiedział już, który z pokemonów odważył się uderzyć jej trenerkę i właśnie dlatego skupił całą swoją sile na Murkowie, który chciał użyć Kuli Cienia, ta jednak eksplodowała nim zdążył ją wypuść z dziobka, po czym był niezdolny do dalszej walki, oraz łatwym celem do złapania. Odisch się obudził i uciekł bardzo szybko. Dzięki temu Sperow nie był już pod wpływem umiejętności Odisch. Podbiegł do Barego i go przeprosił i poprosił, by w ramach przeprosin mógł dołączyć do drużyny Barego.

Znacie kolejkę.

- Dzięki. - powiedziałam i rzuciłam Pokeball w Murkowa.
Spojrzałam na mojego startera i podeszłam do niego.
- Chari to była dobra walka w twoim wykonaniu pokazujesz, że trzeba się z tobą liczyć i to bardzo. - powiedziałam jeszcze raz dziękując jej i schowałam ją do pokeballa, by odpoczęła.

Bulbasaur

Wielce ucieszony z faktu iż posiadam w końcu mojego upragnionego startera poszedłem nad Zarośniętą Łąkę. Chciałem odbyć mój pierwszy trening z Bulbasaurem:
- Witaj Bulbasaur od dziś jesteśmy zespołem. Jestem Johnny, twój trener. No to zacznijmy naszą znajomość dobrze. Wiem, że jesteś obżartuchem i dzięki temu znajdziemy wspólny język. Ja także kocham jedzenie, i spróbuję ci przekonać dzięki temu do walk pokemonów. Walki nie są złe, jeśli sięwkłada w nie serce i dusze dążąc do zwycięstwa nie zważa się na małe rany. Chciałbym, żebyś się nauczył Dzikich Pnączy. To przydatny w walkach atak i dość dobry. Polega na tym, że z pod boków twojej bulwy wyrastają winorośle, którymi możesz uderzyć w przeciwnika. No to zaczynajmy. Jeśli dobrze pójdzie ci trening to w nagrodę w domu zrobię ci placki. - miałem nadzieje, że dobrze wytłumaczyłem mojemu pupilów atak, którego chciałem go nauczyć, ale dla pewności wyciągnąłem z plecaka PokeDex i pokazałem mu w nim Dzikie Pnącza. Wiedziałem, że poznanie nowego ataku może potrwać dość długo, dlatego chciałem trenować powoli i od podstaw, dlatego kazałem Bulbasaurowi skupić się i spróbować wytworzyć dwie winorośle z pod swojej bulwy. Trening szedł mojemu pupilowi powoli i opornie, ale po wielu próbach w końcu wyłoniło się z pod bulwy coś w rodzaju winorośli, ale zbyt cienkiej, żeby nią zaatakować.Jednak kiedy kolejny raz wspomniałem o plackach wziął się do roboty. I poszło mu całkiem dobrze. Oczywiście po zakończeniu treningu rozpocząłem następny trening z innym pokemonem.

Cel:
-Bulbasaur - zapoznanie z trenerem i próba zmiany charakteru.
-Bulbasaur - nauka Dzikich Pnączy (Vine Vhip) (1)


Spearow

Po treningu z moim pupilem Bulbasaur'em wypuściłem niedawno złapanego pokemona ptaka.
- Witam cię Spearow. Wiem, ze i z tobą znajdę wspólny język skoro i ty kochasz wszelakie jedzenie to na pewno. Dobrze, ale o jedzeniu porozmawiamy potem, teraz zjedz to.
Podałem ptaszkowi dwa jabłka, jedno dla mnie drugie dla niego. Kiedy już po minucie zjedliśmy owoce wzięliśmy się za trening.
- Dobra, chodzi mi o atak zwany Pogoń. Na ogół działa kiedy przeciwnik próbuje uciec, ale normalnie też stanowi pożytek. Chodzi w nim zwłaszcza o to, że kiedy przeciwnik ucieka ty zwracasz się w jego kierunku i pędzisz jak najszybciej możesz, doganiając go i wbijając w niego swój dziób. Prędkość zwiększa siłę uderzenia dziobem raniąc go. Dobrze, teraz trenujmy a w domu czeka cię nagroda. - kiedy już objaśniłem najlepiej jak mogłem trening memu pokemonowi ptakowi rozpoczęliśmy trening. Ja brałem średniej wielkości kamienie taki, abym mógł je podnieść, po czym rzucałem je przed Spearow'a, a on miał używać na kamieniach Pogoni. Nawet dobrze mu szło. Jednak dalej trzeba było trenować. Dlatego przerwaliśmy ten trening i kazałem Spearow trenować szybkość latając tam i z powrotem na 3 metry w przód. Po tym trenowaliśmy w miejscu rozwalanie kamieni. Po tym przygotowaniu trening Pogoni szedł genialnie. Po tym małym zwycięstwie wszyscy razem wróciliśmy do domu.

Cel:
-Spearow - zapoznanie z trenerem.
-Spearow - nauka Pogoni (Pursuit) (1)


Jajo

Po zakończeniu już dwóch treningów przyszedł czas opiekę nad mym drogocennym jajem. Musiałem się nim zając jeśli chciałem, aby się wykluło całe i zdrowe. Dlatego pilnie trzymałem je podczas treningów moich dwóch pokemonów i kiedy wróciliśmy do domu mogłem się nim lepiej zająć. Od razu przyniosłem suchy ręcznik i wilgotną szmatkę, którą ostrożnie wypucowałem jajo na błysk i wytarłem ręcznikiem. Potem zrobiłem dla mych pokemonów placki i wszyscy smacznie je zjedliśmy. Po tym dalej opiekowałem się mym jajem. Na koniec dnia kiedy udałem się spać jajo leżało w łóżko obok mnie i czuwałem nad nim.

Cel:
-Jajo - opieka nad jajem i pielęgnacja (1)

Bulbasaur

Trzeciego dnia ponownie przybyłem z pokemonami do Gaju Bulbasaur'a. Oczywiście jako pierwszy trening miał odbyć mój starter Bulbasaur.
- Bulbasaur, dziś znowu kontynuujemy trening, jednak dziś w nagrodę nie dostaniesz placków. Wiem, że to dla ciebie szok, ale przez packi utył byś tak bardzo, ze nie mógł byś się ruszać, dlatego placki będą co jakiś czas, no i oczywiście zawsze jak nauczysz się nowego ataku. No, więc ponownie trenujemy Dzikie Pnącza. Jak już wiesz musisz wytworzyć z pod boków twojej bulwy dwie silne i bardzo mocne winorośle. A potem nimi kierować, atakować przeciwnika no i podnosić ciężkie przedmioty. - kiedy już objaśniłem wszystko memu pupilowi mogliśmy się wziąć za trening. Bulabasuar dawał z siebie wszystko mimo braku dziś placków. Ponownie wytwarzał  dwie winorośle i w ramach ćwiczeń podnosił nimi 3 kilogramowe kamienie. Po tym dobrym treningu przyszedł czas na innego pokemona.

Cel:
-Bulbasaur - próba zmiany charakteru.
-Bulbasaur - nauka Dzikich Pnączy (Vine Vhip) (3)


Spearow

Kiedy Bulbasaur obżerał się jabłkami, przyszedł cza na trening Spearow'a. Od razu wypuściłem go z Pokeball'a.
-Witam ponownie Spearow, dziś nie ma nagrody w plackach, ale i tak dostanie cie coś na ząb, ale tylko za dzielny i dobry trening. No, więc ćwiczymy dalej Pościg. Jak pamiętasz musisz się rozpędzić i lecieć w kierunku przeciwnika z jak największą prędkością nabijając go na swój dziób, dzięki temu zadasz mu obrażenia. No to trenujemy. - kiedy i pokemonowi ptakowi objaśniłem dzisiejszy trening mogliśmy się za niego wsiąść. Spearow tak jak na poprzednich treningach wzbił się w powietrze i starał się wykonywać Pościg na drzewie, które już trzeci dzień męczyliśmy. Mogliśmy męczyć biedne drzewo, ale Spearow musiał się oszczędzać, dlatego ukończyliśmy trening po następnych postępach i wróciliśmy do domu.

Cel:
-Spearow - nauka Pogoni (Pursuit) (3)


Jajo

Po treningu mojej dwójki pokemonów wszyscy razem z jajem wróciliśmy do domu. Dziś nie mieli dostać w nagrodę placków, w zamian za to dostali pełne miski jabłek, które narwałem w Gaju podczas treningów. Nie były to ich ukochane placuszki, ale jednak i tak im smakowały. Po kolacji tak jak zwykle wypucowałem mokrą szmatką i suchym ręcznikiem moje ukochane jajo i poszliśmy spać.

Cel:
-Jajo - opieka nad jajem i pielęgnacja (3)

Bulbasaur

Czwarty dzień miał być taki jak trzy poprzednie. Oczywiście jako pierwszy trening miał odbyć mój starter Bulbasaur.
- Bulbasaur, dziś znowu kontynuujemy trening, wiesz o jaki atak mi chodzi prawda? Pewnie, że wiesz.  Dziś w nagrodę za dobry trening dostanie cie nieco pysznych owoców. No, więc ponownie trenujemy Dzikie Pnącza. Jak już wiesz musisz wytworzyć z pod boków twojej bulwy dwie silne i bardzo mocne winorośle. A potem nimi kierować, atakować przeciwnika no i podnosić ciężkie przedmioty. - kiedy już objaśniłem wszystko memu pupilowi mogliśmy się wziąć za trening. Bulabasuar dawał z siebie wszystko mimo braku dziś placków. Ponownie wytwarzał  dwie winorośle i w ramach ćwiczeń podnosił nimi 3 kilogramowe kamienie. Kiedy nauczył się używać o podnosić ciężkie kamienie pnączami Bulbasaur mógł rozpocząć trening atakowania nimi. Pnącza były już odpowiednie, dlatego kazałem mu nimi atakować nasze ulubione drzewo. Trening wychodził mu całkiem dobrze,  więc po długim treningu, nie chcąc go przemęczyć, zakończyliśmy trening. Oczuwiście próbowałem go ponownie przekonać, jak to walki pokemonów są wspaniałe i przekonać go do nich.

Cel:
- Bulbasaur - próba zmiany charakteru.
- Bulbasaur - nauka Dzikich Pnączy (Vine Vhip) (5)


Spearow

Kiedy Bulbasaur miał chwilespokoju, przyszedł cza na trening Spearow'a. Od razu wypuściłem go z Pokeball'a.
-Witam ponownie Spearow, dziś w nagrodę dostaniecie pyszne owocki, ale musisz się postarać w treningu. No, więc ćwiczymy dalej Pościg. Jak pamiętasz musisz się rozpędzić i lecieć w kierunku przeciwnika z jak największą prędkością nabijając go na swój dziób, dzięki temu zadasz mu obrażenia. No to trenujemy. - kiedy i pokemonowi ptakowi objaśniłem dzisiejszy trening mogliśmy się za niego wsiąść. Spearow tak jak na poprzednich treningach wzbił się w powietrze i starał się wykonywać Pościg na drzewie, które już czwarty dzień męczyliśmy. Dawałem Spearow'owi trochę czasu przerwy, a potem wracaliśmy do dalszych treningów. Mogliśmy męczyć biedne drzewo, ale Spearow musiał się oszczędzać, dlatego ukończyliśmy trening po następnych postępach i wróciliśmy do domu.

Cel:
- Spearow - nauka Pogoni (Pursuit) (5)


Magby

Po treningu z moimi dwoma pokemonami przyszedł czas na trening z dopiero co złapanym pokemonem.
- Witaj Magby. Jestem Bary twój nowy trener. Chciałem się z tobą przywitać i zacząć trening. Będziemy trenować atak zwany Zmyłką. Wykonanie tego ataku nie jest jakaś wielką filozofią lub strasznie trudną sprawą. Polaga on na tym, że podbiegasz do przeciwnika i powoli wyciągasz swoja słabszą łapę udając, ze nie zaatakujesz i w odpowiednim momencie atakujesz go drugą łapą. - kiedy mój mały ognisty stworek załapał o co chodzi w nowym ataku postanowiliśmy śmieszyć na drzewie. Polegało to na tym, aby zrozumiał co ma robić. Ale, aby go nie przemęczać po kilkunastu próbach zakończyliśmy trening.

Cel:
- Magby - zapoznanie z trenerem.
- Magby - nauka Zmyłki (Faint Attack) (1)


Jajo

Kiedy moja dwójka pokemonów już zakończyła trening mogliśmy wrócić z nimi i jajem do domu, aby się nim zająć. Oczywiście od razu po wejściu obmyłem jajo w letniej wodzie, nie za zimnej, ani nie za ciepłej, takiej w sam raz. Po zakończeniu kąpieli i wytarciu mego jaja podałem pokemonom kilka jabłek i miski pełne karmy. Po naszej kolacji mogliśmy udać się spać, aby jutro kontynuować codzienne ćwiczenia.

Cel:
- Jajo - opieka nad jajem i pielęgnacja (5)

Przybywam na trening z Snoverem i Erykiem.
- Cześć mili. Snover jestem Jazon i od dziś będziemy przyjaciółmi. Zacznijmy trening. Eryk, ty kontynuuj naukę Trującego Pyłku. Zobacz na PokeDexie jeszcze raz jak to powinno wyglądać.
Pokazałem pokemonowi animację ataku, a on wziął się za trening.
- Snover, ty dzisiaj zaczniesz naukę Ostrego Liścia. Musisz zebrać w swoim ciele energię trawiastą i wypuścić ja w postaci Liści, które powinny być ostre.
Pokazałem Snoverowi jak powinien to zrobić na PokeDexie. Oba pokemony wzięły się ostro za trening, a ja zacząłem pielęgnować jajo. Czyściłem je ściereczką i mówiłem do niego. Po godzinie takiego treningu wróciłem do obozu.

Eryk:
- Nauka Trującego Pyłku

Snover:
- Nauka Ostrego Liścia

JAJO:
- Pielęgnacja